Piosenka na Euro 2012 - Norwegia - s2

ja tez

o co wam chodzi babki wymiatają obudzić się to nie spisek jeszcze na koniec powinny fuck you pokazać

To już oddawajcie te dowodziki panie i panowie
Trzeba się z tym pogodzić
Jak to pisze Gabryś
BĘC

pszesada i tyle masakra

cyt. ''Popatrzcie na norków > taki mały pierdolnik,a ile gwiazd i ile hitów miedzynarodowych mają.....''


co ty bredzisz hamuj piętami nasze też bedą gwiazdami międzynarodowymi

myślałem że pod względem dziadostwa to nik vuvuzeli nie przebije a jednak naszym jak zwykle sie udało...

czyżby twórcy piosenki byli jasnowidzami i zrobili "hymn" na miarę mistrzostw?


poza tym co sie dziwić, pamiętacie:

Chyba wszystko w tym temacie..

Rano, jak uslyszalam pierwszy raz ten hit, to az czkawki dostalam ze smiechu i nie moglam uwierzyc wlasnym oczom...
Ale teraz przemyslalam i doszlam do wniosku, ze nie jest tak zle.
W koncu pilka nozna nie jest "intelektualnym" sportem tylko dla ludu... Kibice nie beda wyspiewywac arii na trybunach a wlasnie takie proste skoczne pioseneczki, latwo wpadajace w ucho. Tta melodia wprowadza w nastroj radosci i beztroski i chyba o to chodzi zeby sie bawic, a nie napinac.
Kibice w Europie nie roznia sie intelektem ani wyrafinowaniem od naszych wiec im tez sie spodoba.
Poza tym pokazemy, ze kompleksow nie mamy a i demokracja i rownouprawnienie co do plci i wieku jest u nas na miejscu. Niewiele panstw mialoby odwage ustawic panie w wieku emerytalnym na scenie, a my tak. I dzielnie sie dziewczyny spisuja
A scenografia idealnie wpasowana w melodie, wyczucie stylu na 100%

nawiązanie do folkloru ok, ale nie "totalny festyn" ..... jedyne pocieszenie to że znowu file czy doda z dupa i cyckami na wierzchu nie nabijają sobie kabzy....


Portugalia miała fajny hymn na euro:

Joseph napisał:
nawiązanie do folkloru ok, ale nie "totalny festyn" ..... jedyne pocieszenie to że znowu file czy doda z dupa i cyckami na wierzchu nie nabijają sobie kabzy....


Portugalia miała fajny hymn na euro:




ale na ile zapamiętasz taką piosenkę lalala wyśpiewała a nasze kobity szaleją jak trzeba

makaryna dokładnie jak usłyszałam pierwszy raz to przez kilka min miałam takiego karpia,że hoho
ale tam jest szerszy przekaz nie dla każdego zrozumiały


choć ja osobiście bym chciała usłyszeć Rynkowskiego